Jeżdżący domek na kółkach
Wpisany przez Dorota Skwark
piątek, 29 listopada 2013 21:13
W 1885 roku uruchomiona została kolej żelazna łącząca miasta: Dęblin, Kielce, Dąbrowa Górnicza. Pociąg zatrzymywał się w Sędziszowie, jednak mieszkańcy Szczekocin (położonych osiemnaście wiorst od stacji) mieli do niej utrudniony dostęp. Wyprawa do stacji była wtedy nie lada wyczynem. Kiedy w 1915 roku austriacki okupant wybudował szosę łączącą Szczekociny z Sędziszowem (przez Słupię Jędrzejowską), skorzystano z tej drogi. Rozpoczęto obok układanie szyn wąskotorowych.
Po zakończonych pracach nie pojechała jednak tamtędy kolejka, ale tramwaj konny. Takie rozwiązanie było w tych czasach nietypowe, ponieważ wokół rozwijała się żelazna kolej. Nie wiadomo, dlaczego zdecydowano się na tej trasie na tramwaj konny, ale firma przewożąca podróżnych i niewielkie towary całkiem nieźle prosperowała. Tramwaj był czymś w rodzaju budki czy domku na kółkach, mieścił dwanaście osób wewnątrz i trzynaste miejsce było na zewnątrz dla powożącego. Ciągnął go jeden koń, który swobodnie mógł nawet kłusować po dobrze przygotowanej drodze. W dni targowe jeździł większy tramwaj, na trzydzieści osób, a ciągnęła go para koni.
W ciągu doby pojazd przebywał tę trasę ośmiokrotnie. Drewniany tramwaj funkcjonował tylko do 1935 roku, ponieważ coraz częściej zdarzały się na tej trasie napady i ludzie rezygnowali z przejażdżki tak mało bezpiecznym środkiem lokomocji.