Poprawiony: wtorek, 15 maja 2012 19:56 Wpisany przez Dorota Kosierkiewicz środa, 21 października 2009 00:00
– Ale śmiało możemy założyć, że jest to osada o jeszcze starszej metryce. W dokumencie z 1295 r. wydanym dla biskupa krakowskiego Jana, zwanego Muskatą, Wacław II zezwolił poddanym biskupa na poszukiwanie rud metali. A znajdowały się one właśnie wokół Karczówki, czyli w miejscu dzisiejszego osiedla Czarnów – tłumaczy Dariusz Kalina, dyrektor Regionalnego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków. Ze źródeł wiemy też, że wieś powstała przed 1434 r., o czym świadczy dokument wydany przez innego biskupa krakowskiego, Zbigniewa Oleśnickiego. Można w nim przeczytać, że nadaje on Pawłowi z Wielkonic sołectwo we wsi swojej Czarnyow, położonej koło Kielc.
– Sołtys miał dwa wolne łany (16-24 ha), 60 barci w lasach oraz dwie sadzawki i prawo zbudowania młyna na Silnicy. Kmiecie byli zobowiązani do dziesięciny wobec biskupa krakowskiego oraz czynszu w wysokości 11 skojców i dani miodowej ze swoich barci w lasach czarnowskich – wylicza Kalina. – Młyn ten i sołectwo położone były w okolicy rdzawe Stawy, a więc na przedłużeniu drogi z Czarnowa do Kielc – obecnej ulicy Czarnowskiej i rondzie G. Herlinga-Grudzińskiego. Z kolei z innego dokumentu pochodzącego z 1435 r. wynika, że biskup układał się z aktualnym posesorem sołectwa, Piotrem Odrowążem z Zagórz, w sprawie budowy sadzawki we wsi Czarnów na rzece Bobrza. Wedle papierów jeden brzeg rzeki należał do biskupa, drugi do sołtysa.
– Niewykluczone, że chodzi o rejon zwany Wójtostwo na granicy Białogonu i Czarnowa – wyjaśnia historyk. W niedługim czasie wieś Czarnów stała się wraz z sołectwem własnością szlachecką. W 1497 r. dziedzicem był Marcin piszący się „de Czarnow”, który przekazał swoje dziedzictwo Mikołajowi z Ostrowa herbu Rawicz. Z kolei w 1506 r. biskup krakowski Jan dał kmieciom Janowi i Mikołajowi zwanym Slowykowie, mieszkającym we wsi biskupiej Czarnów, pusty łan zwany Slowinski.
– Z późniejszych dokumentów wiemy, że Słowikowie to kielecka rodzina mieszczańska, z dziada pradziada zajmująca się poszukiwaniem i eksploatacją rud metali na terenie klucza kieleckiego – dodaje Kalina. Tutejsze rudy ołowiu były dla biskupów krakowskich przez całe wieki prawdziwym skarbem. Pod koniec XVIII w. zaniechano eksploatacji w innych kopalniach, z wyjątkiem szybów w Czarnowie. Według lustracji z 1789 r. górnicy własnymi narzędziami i kupowanym przez siebie prochem wykonywali wszystkie roboty, płacono im zaś ze skarbu biskupiego. Z powodu wielkiej obfitości rud ołowiu w tym właśnie rejonie, w okolicy dzisiejszego Białogona zdecydowano się na lokalizację huty.
Czarnów dopiero 1 kwietnia 1930 r. znalazł się w granicach miasta. Przyłączono wtedy do Kielc Karczówkę z klasztorem i tereny znajdujące się w pobliżu, za torami, czyli Czarnów najbliższy centrum. Magistrat przystąpił wówczas do opracowywania planów zabudowy w okolicach ulic Urzędniczej i Słonecznej oraz parcelacji olbrzymiej posesji Henryka Nowaka od strony ul. Hożej, która nazywała się na początku dość niezręcznie – Zaścianek. Co nie podobało się mieszkańcom i nazwę tę zmieniono na Hożą. Część Czarnowa w okolicach ulic Malików i Piekoszowskej znalazła się w granicach Kielc 1 stycznia 1966 r. i to wtedy wyrosły tam olbrzymie blokowiska. Ale to już zupełnie inna historia...
Wszelkie prawa do zamieszczanych w serwisie zdjęć i tekstów należą do ich autorów. Wykorzystanie do celów druku i kopiowanie na inne strony internetowe zdjęć i tekstów zamieszczonych w serwisie możliwe jest jedynie po otrzymaniu pisemnej zgody autora.
Chcesz skontaktować się z autorem tekstu, masz swoją ciekawą propozycję, która może wzbogacić serwis swietokrzyskie.org.pl lub zauważyłeś gdzieś błąd w tekście? Daj nam o tym znać. Na Wasze maile postaramy się odpowiedzieć jak to tylko będzie możliwe, jednak w terminie nie dłuższym niż 24 godziny.
kontakt@swietokrzyskie.org.pl